Stanął z jagodami przy drodze. Youtuber sprawdzał, czy łatwo je sprzedać

Dodano:
Owoce jagodowe Źródło: Unsplash / Katherine Chase
W tym roku w polskich lasach jest mniej jagód niż w poprzednich latach, co nie znaczy, że kupujący nie patrzą na cenę. Przekonał się o tym youtuber, który chciał przekonać się, czy łatwo jest zarobić na sprzedaży jagód.

Susza spowodowała, że jagód jest w polskich lasach mniej niż rok temu, stąd ich ceny są wyższe. Na giełdzie w Broniszach ceny hurtowe wahały się 27 lipca się od 24 do 28 zł (czyli o 5 zł mniej niż dwa tygodnie temu). W Łodzi na Zjazdowej za kilogram trzeba było zapłacić nieco więcej – od 28 do 30 zł za kilogram. Ceny na bazarkach są o ok. 5-7 zł droższe niż w hurcie.

Czy łatwo jest sprzedać jagody przy drodze?

Youtuber Dymitr Błaszczak, którego kanał „Sprawdzam Jak” śledzi ponad 1 mln subskrybentów, wyruszył w teren, by sprawdzić, ile uda mu się zarobić na sprzedaży tych owoców. Ustawił się przy ruchliwej drodze krajowej, która biegnie z Wrocławia do Ostrowa Wielkopolskiego i do Kalisza. Na stoliku pod parasolem ustawił sześć małych słoików jagód oraz trzy duże. Te pierwsze wycenił na 25 zł, a drugie 40 zł.

Bardzo się zdziwił, gdy przez pierwszych pięć godzin nie sprzedał ani jednego. Pierwszy klient, który zatrzymał się z zamiarem dokonania zakupu, wycofał się, gdyż uznał, że cena jest wygórowana. Youtuber wyciągnął wnioski z tego doświadczenia. „Zawaliłem na samym początku. Na Instagramie obserwatorzy napisali, że na Mazurach litrowy słoik jagód sprzedają po 20 zł, a ja chciałem 40 zł" powiedział, analizując na spokojnie sytuację.

Zreflektował się także, że na drodze, którą wybrał, ustawiło się dużo sprzedających, więc teren jest „przesycony” jagodami.

Czy można sprzedawać jagody przy drodze?

Każdy może zbierać w lesie jagody, ale tylko na własny użytek. Aby sprzedawać je na targowisku, przy drodze, w skupie czy w innym miejscu, trzeba mieć pozwolenie. Sprzedaż bezpośrednia produktów pochodzenia roślinnego, w tym runa leśnego, grzybów i jagód, do punktów skupu, zakładów przetwórczych czy odbiorcom indywidualnym, musi zostać poprzedzona złożeniem wniosku o wpis do rejestru zakładów podlegających urzędowej kontroli organów Państwowej Inspekcji Sanitarnej.

Sprzedaż jagód i grzybów bez wpisu do rejestru jest zagrożona karą w minimalnej wysokości 1000 zł. Maksymalnie Państwowa Inspekcja Sanitarna może nałożyć grzywnę w kwocie 5000 zł.

Źródło: Wprost
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...